Z wynikiem 79,15 m Paweł Fajdek zakończył swój udział w tegorocznych Mistrzostwach Europy w lekkoatletyce, które odbywają się w Monachium. Rywalizacja była zacięta i tym razem naszemu Mistrzowi nie udało się zdobyć medalu i stanąć na podium.

Konkurs finałowy Paweł Fajdek rozpoczął od dwóch nieudanych prób, w kolejnej próbie nasz znakomity młociarz rzucił młotem na odległość 78,43 m, co pozwoliło mu znaleźć się w finale. Z każdym rzutem było coraz lepiej, ale uzyskany w ostatniej próbie wynik 79,15 m pozwolił mu zdobyć czwarte miejsce, niestety bez medalu.

– Pierwszy rzut był naprawdę super, tylko młot wyślizgnął mi się z rękawicy. Naprawdę byłoby daleko, bez problemu na medal. No cóż, później było trochę stresu, bo wiadomo, że trzeba było walczyć o wąski finał. A później jednak czegoś brakowało. Może po prostu ma tak być, że w rzucie młotem muszą pojawiać się nowe twarze. Nawet przeszło mi przez myśl po mistrzostwach świata, że może by tak w mistrzostwach Europy być na czwartym miejscu? – opowiadał złoty medalista lipcowych MŚ w Eugene.

Fantastyczny rzut na odległość 82,00 metrów zapewnił Wojciechowi Nowickiemu złoto w rzucie młotem. Drugi był Węgier Bence Halasz, który pobił swój rekord życiowy rzucając młot na odległość 80,92 m. Brązowy medal wywalczył Norweg Eivindem Henriksen z wynikiem 79,45 m.

Paweł Fajdek to pięciokrotny mistrz świata i brązowy medalista olimpijski z Tokio. W ME jego dorobek zatrzymał się na razie na złocie z 2016 r. i dwóch srebrach (2014, 2018).

Naszemu młociarzowi serdecznie gratulujemy zdobycia czwartego miejsca na Mistrzostwach Europy i trzymamy kciuki za kolejne sukcesy.