Urząd Miejski w Żarowie
woj. dolnośląskie, powiat świdnicki

ul. Zamkowa 2, 58-130 Żarów
Jesteś na > Oświata Kultura i Sport „Miejcie odwagę, nie tę kruchą,...

  Oświata Kultura i Sport

PIERWY, RAZ MOŻESZ WYBRAĆ WYBJERZ SOlDARÑOść LMMAGOCHE GALEAN-ALY
04-06-2019

„Miejcie odwagę, nie tę kruchą, marną...”

Na dzień 4 czerwca 1989 roku czekał każdy, kto chciał poczuć wiatr wolności po latach panowania komunistów. Pierwsze wolne wybory w Polsce przyniosły ogromne zmiany.

Wiec wyborczy na dziedzińcu plebanii żarowskiego kościoła przed wyborami w roku 1989
od lewej: Kazimierz Kaczor (aktor), Mieczysław Tarnowski (Senator I kadencji Senatu), Włodzimierz Bojarski (Senator I kadencji Senatu), Marian Kowal (Poseł X kadencji Sejmu), Jan Lityński (Poseł X, I, II, III kadencji Sejmu).

Stały się symbolem pragnienia wolności i pokonania komunizmu. Były jednak również początkiem niełatwej drogi i pokonywania wielu trudności. Od tamtych wydarzeń minęło 30 lat. Zmieniły się czasy i zmieniła się Polska. O tą wolną Polskę walczyli również Żarowianie. Ci najbardziej aktywni, odważni, którym nie było obojętne, co dzieje się w naszym kraju. Zapisali się na kartach historii Żarowa jako bojownicy walczący o lepszy byt i lepsze życie dla mieszkańców swojej gminy. Jak wspominają tamte czasy? Jak wyglądało zwyczajne życie mieszkańców po pierwszych demokratycznych wyborach w Żarowie w 1990 roku? I wreszcie, jak bardzo, od tamtego okresu zmienił się Żarów? Pytamy o to Helenę Słowik, Przewodniczącą Komitetu Obywatelskiego w Żarowie, działającego w latach 1988-1990.

– 27 maja 1990 roku odbyły się pierwsze demokratyczne wybory do samorządu gminnego. Towarzyszyły im wielkie emocje. Kogo mieszkańcy gminy Żarów obdarzyli największym zaufaniem? Jak wtedy wyglądało życie w naszej gminie?

Pierwsze wolne wybory to było wydarzenie historyczne. Poprzedził je w naszej gminie czas działania Komitetu Obywatelskiego, który rozpoczął swoją działalność w 1988 roku i w którym działali wizjonerzy, ideowcy, ludzie odważni i ambitni, chcący odmienić los mieszkańców na lepsze. Od marca 1990 roku miałam zaszczyt być przewodniczącą tej organizacji, która nie tylko organizowała spotkania z mieszkańcami i wystawy. Współpracowaliśmy wówczas z Wolnymi Związkami Zawodowymi „Solidarność” i „Solidarność Rolników Indywidualnych”, wydawaliśmy również Biuletyn Komitetu Obywatelskiego Ziemi Żarowskiej i przygotowywaliśmy się do wyborów w 1990 roku. Żarowianie obdarzyli nas zaufaniem, wygraliśmy te wybory i rozpoczęliśmy prace w samorządzie terytorialnym. Zostałam wybrana przez radnych na przewodniczącą Rady Miasta i Gminy Żarów i pełniłam tę funkcję przez trzy kadencje. Dziś, być może wielu z nas nie pamięta, jak to wtedy było, ale razem z wybranymi radnymi zmienialiśmy naszą gminę na lepsze.

– Od tamtych pamiętnych chwil minęło 30 lat. Jak po latach wspomina Pani pierwszą kadencję przewodniczącego Rady Miejskiej w odrodzonym samorządzie? Czy z dzisiejszej perspektywy można ją określić jako okres wykorzystanych szans?

Jedyną naszą szansą był nasz zapał, nadzieje, zachwyt nad możliwością samodzielnego decydowania o swojej Małej Ojczyźnie. Pracowaliśmy intensywnie, sesje rady odbywały się co dwa tygodnie, tworzyliśmy prawo lokalne i wreszcie planowaliśmy rozwój gminy. To, co udało nam się zrobić w ciągu pierwszych 12 lat zaowocowało zmianami cywilizacyjnymi. W 1990 roku, na terenie gminy Żarów były tylko trzy wsie, które miały wodociąg, zadzwonić można było od sołtysa, bo tylko tam był telefon, a sanitariaty w szkołach i budynkach komunalnych znajdowały się na podwórkach. Brzmi to niewiarygodnie, ale tak właśnie było.

– Czy Żarowianie angażowali się w działalność odradzającej się Polski? Którzy społeczni działacze dążyli do tego, żeby mieszkańcom żyło się lepiej i łatwiej?

Odpowiedź na to pytanie mogłoby zająć nawet kilkaset stron. Dlatego, żeby nikogo nie pominąć i nie przeoczyć odważnych działań społeczników, wspomnę tych, których nie ma już wśród nas. Moich odważnych przyjaciół i mentorów z Komitetu Obywatelskiego: Romana Kaspurę, Edwarda Sypniewskiego, Edwarda Nieradka, Jerzego Chodynieckiego i Bolesława Rzeszowskiego. Ci, co jeszcze żyją i pamiętają, mają szansę opowiedzieć swoim dzieciom i wnukom nasze działania z tamtych lat.

Rozmawiała Magdalena Pawlik

„3 lutego 1990 roku Żarów odwiedził senator RP prof. Bojarski, który otworzył wystawę poświęconą działalności Solidarności w stanie wojennym, którą przygotowali działacze „Solidarności” Ziemi Żarowskiej”. Tak czytamy w Biuletynie Komitetu Obywatelskiego Ziemi Żarowskiej z 9 lutego 1990 roku.